Referencje - Smiletrips.pl

Natalia Pandel

natalia.pandel@gmail.com

Referencje-N.Pandel

O wyjeździe do Londynu połączonym z kursem językowym marzyłam od 12 lat. Marzenie udało się zrealizować dzięki Smile Trips! Był to wyjazd, który spełnił wszystkie moje oczekiwania, ponieważ Smile Trips tworzy indywidualne oferty dla każdego klienta. Szkoła językowa była idealnie dopasowana do mojej grupy wiekowej oraz moich preferencji. Kurs językowy był bardzo intensywny oraz na wysokim poziomie. Smile Trips oferuje różne możliwości zakwaterowania, z których ja wybrałam Homestay. Podczas pobytu zwiedziłam nie tylko niemalże cały Londyn, lecz również miałam możliwości wyjazdów na ciekawe wycieczki – do Brighton, Oxfordu, Cambridge oraz Stonehenge. Najprawdopodobniej nie ma szybszego oraz bardziej skutecznego sposobu na naukę języka niż wyjazd na kurs do kraju, w którym jest on praktykowany na co dzień. Przeżyłam niesamowitą przygodę, poznałam ludzi z całego świata, rozwinęłam umiejętności językowe.

A wszystko dzięki Smile Trips! Polecam!

Radek Wiekiera

rwiekiera@yahoo.com

Kanada i Australia - Spełnienie marzeń

Gosia Szydełko z agencji Smile Trips w bardzo szybki, sympatyczny i sprawny sposób pomogła mi w zorganizowaniu wyjazdu na kurs językowy do Kanady. W profesjonalny sposób zajęła się wszystkimi formalnościami związanymi z wizą, wylotem, ubezpieczeniem oraz organizacją kursu językowego w Vancouver.
W Kanadzie spodobało mi się tak bardzo i poznałem tyle ciekawych ludzi o różnych narodowościach, że postanowiłem przedłużyć kurs o kolejny miesiąc a następnie podjąć pracę w na miejscu. Po kilku tygodniach mojego pobytu, Gosia również przyjechała do Vancouver i dzięki niej poznałem wiele osób z całego świata. Po roku czasu za zarobione pieniądze, postanowiłem polecieć do Australii, do znajomych, których poznałem w Vancouver.To było zrealizowanie mojego największego marzenia i doznania największych wrażeń w moim dotychczasowym życiu.
Serdecznie polecam Agencje Smile Trips i usługi Gosi Szydełko.

Łukasz Niedzielski

Droga do emigracji…

Siema! Nazywam sie Lukasz Niedzielski. W 2011 roku wpadłem na pomysł wyjazdu do Kanady, a dokładniej, do mekki snowboardingu czyli Whistler w prowincji British Columbia. Dużo szukałem w Internecie aż trafiłem na Małgorzatę Szydełko ze Smile Trips, do której zgłosiłem się z prośbą o pomoc w zorganizowaniu wyjazdu.
Podczas pierwszego spotkania dowiedziałem się który z programów najbardziej odpowiada moim potrzebom oraz jak wygląda procedura. Małgorzata była bardzo pomocna i widać było ze posiada dużą wiedzę na temat Kanady i ewentualnej emigracji do tego kraju, gdyż taki był mój plan. Po zapoznaniu się z ofertą, pozostaliśmy w kontakcie mailowym i telefonicznym. Kilka miesięcy później podjąłem decyzję o wyjeździe do Whistler, ponieważ jestem instruktorem i trenerem snowboardingu. Ze strony Gosi otrzymałem kompleksową pomoc zaczynając od aplikacji o wizę aż po formalności, które należy wypełnić, żeby zacząć pracę w Kanadzie. Ponadto pomogła mi w organizacji zakwaterowania w Whistler oraz skontaktowała mnie z Whistler Blackkomb – moim obecnym pracodawcą. Dostałem także możliwość atrakcyjnej rezerwacji lotu z Warszawy do Vancouver, z której skorzystałem.
Mieszkam i pracuję w Whistler już od ponad 3 lat i obecnie czekam na już na przyznanie mi pobytu stałego w Kanadzie. Z pewnością mogę powiedzieć, że Małgorzata miała w tym swój wielki udział i dziękuję jej za to, że z jej pomocą mogę realizować moje marzenia. Jest to osoba godna zaufania a jej usługi polecam wszystkim zainteresowanym podróżami za ocean.

Natalia Lachowska

lachowska.natalia@onet.pl

Nie taki diabeł straszny…

Nazywam się Natalia Lachowska i pochodzę z Bielska-Białej.
W 2011 roku zrealizowałam moje marzenie wyjechałam do Kanady z wielką pomocą Małgorzaty Szydełko.
Pomogła mi w doborze wyjazdu. Skrupulatnie dokonała ze mną analizy moich potrzeb oraz możliwości zarówno tych językowych jak i finansowych. Musze powiedzieć , że w owym czasie bardzo mnie wspierała duchowo, gdyż z każdym dniem obawy rosły czy aby na pewno dobrze robię, że wybieram się w tak daleką podróż sama.
Na miejscu okazało się , że nie taki diabeł straszny jak go malują. Rodzina u której zamieszkałam okazała się bardzo sympatyczna i życzliwa. Sama szkoła i wszyscy ludzie mega sympatyczni i pomocni. Prócz normalnych lekcji było mnóstwo dodatkowych zajęć oraz wycieczek.
Na miejscu miałam cały czas kontakt z Gosią, w razie jakichkolwiek pytań , wątpliwości czy tak aby po prostu porozmawiać.
Dla osób, które boją się realizować swoje marzenia lub nie wiedzą jak się do tego zabrać polecam tego typu agencje i pomoc osób jak moja Gocha Szydełko. Doświadczonych, opanowanych zaufanych i uśmiechniętych!!!

Klaudia Tęsiorowska

klaudia.tesiorowska@gmail.com

Perth, WA – najlepsza przygoda życia!

Z Gosią znamy się już 11 lat. Po ukończeniu wspólnych studiów magisterskich postanowiłyśmy zrobić coś szalonego i wyjechałyśmy do Australii, a dokładnie do Perth – miasta, gdzie można poznać typowo australijski styl życia. Podróż była długa, ciekawa, ze stopoverem w Singapurze na 5 dni.

W trakcie naszego 6-miesięcznego pobytu studiowałyśmy w Sterling Business College – Travel&Tourism, a wolnym czasie od szkoły pracowałyśmy, żeby zarobić na zwiedzanie i poznawanie kultury tego niezwykłego kraju. Poznałyśmy wiele wspaniałych ludzi, dzięki którym przez pół roku mogłyśmy pożyć prawdziwym „aussie lifestyle”. Mnóstwo imprez, nauka surfingu, weekendowe wypady na dzikie plaże, wypady na wyścigi konne, do kasyna, na imprezy plenerowe i wiele innych ciekawych przygód, które nas tam spotkały, sprawiły, że był to najlepszy i najbardziej niezapomniany wyjazd w życiu. Przeżycie Świąt Bożego Narodzenia oraz Sylwestra w 40 stopniach na plaży, zajadając potrawy z grilla i pławiąc się w basenie i oceanie dodały jeszcze większego „smaku” do całej naszej przygody. Nie ukrywam, że bardzo ciężko było nam się rozstać z ukochaną Australią…

Wracając postanowiłyśmy wybrać się do Kuala Lumpur a potem jeszcze do Londynu, ponieważ Australia to był tylko początek miłości do podróży.
Wybierając się do Australii już wiedziałyśmy, że podróże to jest to co kochamy, zwłaszcza Gosia złapała bakcyla organizowania wszelkich wypraw na „na końce świata” i to właśnie po powrocie utwierdziła się w przekonaniu, że to będzie jej cel w życiu: zdobyć wszystkie kontynenty do 30-tki, a potem wysyłać tam ludzi, żeby tak jak ona mogli być szczęśliwi i spełniać swoje marzenia.
Cały wypad oprócz tego, że był niepowtarzalny, bardzo wiele nas nauczył i sprawił, że dzięki temu możemy poradzić sobie w każdej sytuacji w życiu, nawet w Malezji, 70 km od centrum bez pieniędzy ?
Warto skorzystać i wypuścić się chodź raz w daleką podróż swojego życia, a zwłaszcza z taką globtroterką, jaką jest Gosia!

Marcin Orłowski

marcinorlowski@hotmail.com

Spotkania na wielu kontynentach

Miałem przyjemność poznać Małgorzatę Szydełko już wiele lat temu podczas pobytu w Australii. Jako młody Absolwent polskiej uczelni i kierunku Filologia Angielska podjąłem świadomą migrację do tego kraju, który zapewniał wiele możliwości rozwoju i stabilną ekonomiczno-pracowniczą sytuację dla młodych ludzi. Wybrałem Perth w Zachodniej Australii, gdzie studiowałem i pracowałem przez 3 lata zanim mogłem złożyć dokumentację na stały pobyt i wizę Rezydencką. To właśnie w tamtym okresie 2008 roku spotkaliśmy się z Małgorzatą w Perth, dzięki wspólnym znajomym z Polski. Trudny okres oczekiwania na decyzję Urzędu Emigracyjnego w mojej sprawie, stres, wydatki finansowe oraz duża odległość od bliskich w Polsce sprawiły, że osoba Małgorzaty i jej wiedza w zakresie prawa i sytuacji problemowych stały się nieodzowną częścią wsparcia i pomocy na mojej ścieżce emigracyjnej. Wszystko poszło dobrze i w 2010 roku zostałem zaproszony do złożenia obietnicy obywatelskiej Australii i po 6 latach pobytu dzięki ciężkiej pracy, wyrzeczeniom i wspraciu cennych osób takich jak właśnie Małgorzata otrzymałem wspaniałą nagrodę jaką jest obywatelstwo ‘Kraju kangurów’.

Od owego trudnego okresu utrzymujemy przyjacielskie relacje z Małgorzatą  i kiedy miałem okazję wreszcie odwiedzić Polskę i swoich bliskich na Wielkanoc 2010 roku, nie omieszkałem jej odwiedzić w kraju rodzinnym. W 2012 zaś roku na zaproszenie Małgorzaty odbyłem bardzo ciekawą podróż do stanu British Columbia w Kanadzie, gdzie udało mi się odwiedzić Małgorzatę w siedzibie ILAC Canada i wspólnie zwiedzić stolicę stanu Vancouver.

Polecam Małgorzatę Szydełko jako osobistego Advisora w temacie wyjazdu bądź studenckiego bądź turystycznego do dalekich lądów takich jak Australia, Kanada czy Nowa Zelandia. Jej uczynność, promienna osobowość oraz chęć niesienia pomocy doradczej lub merytorycznej może być wam nieodzowna do waszej własnej ‘Podróży z uśmiechem’.